grafika / reklama

Ruda Śląska: Roczne dziecko wypadło z okna na pierwszym piętrze
Dodano:
Czas czytania: 2 min.

Tychy: 1,5-roczne dziecko z głęboką raną ciętą szyi. Policja zatrzymała jego matkę

Stan półtorarocznego chłopczyka z Tychów, który trafił w piątek do szpitala z głęboką raną ciętą szyi, jest ciężki, ale stabilny - wynika z informacji lekarzy. Policja zatrzymała jego matkę, która może być odpowiedzialna za zranienie dziecka.

Dramat w Tychach

W piątek służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o rannym dziecku w jednym z mieszkań na osiedlu przy ul. Honoraty w Tychach. Na miejscu znaleźli 1,5-rocznego chłopca z raną ciętą szyi. O tragedii policjantów i strażaków powiadomiłopogotowie. Na miejsce przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przed transportem śmigłowcem ratownicy musieli ustabilizować stan rannego chłopca. Dziecko - według informacji podanych przez policję - było przytomne. Działania na miejscu trwały ponad godzinę- później helikopter LPR zabrał chłopczyka do szpitala.

Lekarze od początku oceniali stan dziecka jako bardzo ciężki - rana na jego szyi była bardzo głęboka. Natychmiast podjęto operację ratującą życie chłopca. Jak poinformował rzecznik Górnośląskiego CentrumZdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach Wojciech Gumułka, w piątek wieczorem zakończyła się trwająca kilka godzin operacja chłopczyka. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.

Policja zatrzymała matkę dziecka

Policja z Tychów poinformowała, że odpowiedzialna za zranienie dziecka może być jego matka. 40-letnia kobieta została zatrzymana. Była trzeźwa. W czasie zdarzenia w mieszkaniu była także matka kobiety oraz jej brat. Policja informuje, że wcześniej nie dochodziło tam do interwencji.

Autor / Źródło
Karolina Bauszek-Żurek / PAP

Dodaj komentarz

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe